Dziecko jest lustrem swoich rodziców

Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, które Wasze zachowania powielane są przez dziecko, w kontaktach z drugim człowiekiem? Obserwowaliście swoją pociechę, bawiącą się z innymi dziećmi, marszczyliście czoło i zadawaliście sobie pytanie, dlaczego Wojtuś tak się zachowuje w stosunku do dzieci? Dlaczego nie dzieli się zabawkami, dlaczego przemocą radzi sobie w stresującej sytuacji albo ucieka od konfrontacji?

Dziecko jest naszym lustrzanym odbiciem. To niesamowite, jak pociechy naśladują swoich rodziców. Dlatego tak ważne jest, abyśmy mieli tego świadomość. Nie chodzi o to, żeby myśleć o każdym słowie i geście, ale dostrzegać, że w naszym zachowaniu są rzeczy, które można poprawić, aby nauka przez naśladownictwo miała pozytywny wydźwięk.

Kształtowanie zachowań małego człowieka

Dzieci są obrazami nas samych, naszych zachowań, lęków i skłonności. Analizując zachowanie dziecka, można dowiedzieć się, jakich ma rodziców.

Od najmłodszych lat człowiek kształtowany jest przez naśladownictwo. Dzieci chłoną najbliższe otoczenie, obserwując przeróżne zachowania i sytuacje. To, co zaobserwuje, mając kilka lat, wpływa na to, jak będzie zachowywało się w przyszłości.

Nauka poprzez naśladowanie

Dzieci, zwłaszcza dziewczynki, bardzo lubią bawić się w dom. Wykonują wszystkie czynności, które robi mama, czyli gotowanie, sprzątanie, opieka nad dzieckiem. Chłopcy naśladują ojców w garażu, reperujących zepsuty kran, czy oglądających mecz wieczorem. Zerknijcie na swoje dzieci, całkiem z boku, a zobaczycie siebie samych. Co więcej, spójrzcie na siebie, a dostrzeżecie mnóstwo zachowań swoich rodziców.

Takie zabawy w dom naszych dzieci, przynoszą dużo dobrego. Pozwalając dzieciom, od najmłodszych lat, uczestniczyć w domowych obowiązkach, kształtujemy w nich dobre nawyki i uczymy praktycznych rzeczy. Dzieci lubią pomagać swoim rodzicom, dlatego powinniśmy im w tym pomagać. Czują się wtedy potrzebne, dojrzalsze i pewniejsze siebie. Dziecko, które wychowywane jest w taki sposób, nie boi się wyzwań, jest aktywne i zaradne.

Daj dziecku dobry przykład

Łatwo powiedzieć – daj dziecku dobry przykład. My, rodzice, jesteśmy zapracowani, często zmęczeni, sfrustrowani i przytłoczeni codziennymi obowiązkami. Tymczasem nasze dzieci, obserwują te codzienne zachowania i stają się nami. To nie jest tak, że dziecko nie będzie pamiętać, że nie rozumie, że to nie ma znaczenia. Dziecko zapamięta nasze negatywne emocje i w kontaktach z innymi ludźmi może bezwiednie powielić nasze negatywne zachowania.

Tłumaczenie dziecku, co jest dobrym a co złym zachowaniem, na nic się zda, jeśli będziemy łamać zasady, o których mówimy. To, co mówimy, musi iść w parze z tym, co robimy, inaczej nasze dziecko nie będzie miało silnych fundamentów, a bardzo zachwiany i niejasny obraz zachowań.

Jeśli mówicie dziecku, że nie wolno kłamać, a później oszukujecie je, z nadzieją, że nie wyłapie tego, to popełniacie duży błąd. Nasze zachowanie, nieważne, czy dobre, czy złe, traktowane jest jako to normalne, naturalne. Dziecko myśli zerojedynkowo – skoro moi rodzice tak robią, to znaczy, ze wszyscy ludzie tak robią, to jest norma.

Uczmy dziecko, że świat jest dobry. Pokazujmy, że nie trzeba się bać, że można żyć w zgodzie, szanując się nawzajem, nie krzycząc, nie bijąc. Śmiejmy się dużo, spędzajmy ze sobą czas. Rozmawiajmy z dziećmi o emocjach, kochajmy się i przytulajmy. W stresujących sytuacjach pokazujmy dziecku, że nie ma sytuacji bez wyjścia, że życie nie jest czarno-białe.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to top